Zakreceni

Dzieci uwielbiają malowanie i wszelkie zabawy z farbami. Malowanie gąbką, palcami, pędzle, to wszystko jest już znane większości z nich. Chcąc uatrakcyjnić nasze zajęcia plastyczne, postanowiłyśmy sięgnąć po niezbyt znany przyrząd kuchenny "osuszacz do sałaty", który sprawdził się idealnie, o czym możecie przekonać się sami. 

Potrzebujemy:

- farby plakatowe

- talerzyki papierowe

- osuszacz do sałaty

Krok po kroku:

Oto i nasz osuszacz:

Wkładamy do niego papierowy talerzyk. 

Następnie wlewamy na niego kolorowe farby.

 Nakładamy pokrywkę iii... kręcimy,

aż otrzymamy takie cudo:)

 A oto dzieła naszych przedszkolaków:

 P.S. Nasze Maluchy były dziś jak zahipnotyzowane;)

Domowa Piaskolina

Do doskonalenia sprawności manualnej naszych milusińskich możemy wykorzystać różne masy plastyczne. Będą one dla nich bezpieczne, a zabawa nimi sprawi na pewno ogromną przyjemność. Pomysł na dziś to MASA PIASKOWA, a więc do dzieła!

Potrzebujemy:

- 2 szklanki mąki ziemniaczanej

- 2 szklanki drobnego piasku

- 1 szklanka wody

- garnek

- duża drewniana łyżka

Krok po kroku:

Piasek mieszamy z wodą i  podgrzewamy. Następnie dodajemy mąkę ziemniaczaną wciąż mieszając, aż do uzyskania jednolitej masy. Zdejmujemy z ognia i zostawiamy do przestudzenia. Jeżeli chcecie uzyskać kolorową masę dodajcie do niej barwnik spożywczy.

Miłej zabawy!

Balonowy zawrot glowy!

W pracach plastycznych wykonywanych z dziećmi, bardzo często wykorzystywane są farby. Jednak my ciągle eksperymentujemy i szukamy nowych rozwiązań. Ostatnio wpadłyśmy na pomysł, aby malować paluszkami po nadmuchanych balonach. Dzieci trzymały balon za ogonek, a drugą rączkę zanurzały w farbie i je malowały. 

Ech.. te niesforne balony! Ciągle nam uciekały. Zabawa była przednia, ale razem z balonami pomalowane były dzieci, my i cała sala:)

Przyszli goscie, puk, puk, puk!

Dzień Babci i Dziadka to dla każdego przedszkolaka wyjątkowe święto. Dla naszych Maluchów szczególnie, ponieważ był to ich pierwszy występ przed tak dużą publicznością. Na szczęście wszystko się udało. Babcie i Dziadkowie byli bardzo szczęśliwi. Jednak zanim nastąpił ten WIELKI dzień, mieliśmy dużo pracy. Najpierw wykonanie przez nas zaproszeń, poznanie i nauka piosenek, a oto i dwie z nich:

„Przyszli goście”

Przyszli goście puk, puk, puk

Serca biją stuk, stuk, stuk

Dla kochanej Babci, kochanego Dziadka,

Nie zabraknie dzisiaj kwiatka.

"Babciu, droga Babciu”

1. Babciu, droga Babciu, powiedz mi,
czy potrafisz zrobić to, co my?
My tupiemy, raz, dwa, trzy
Teraz Babciu, zrób to Ty! (bis)
2. Babciu, droga Babciu, powiedz mi,
czy potrafisz zrobić to, co my?
My skaczemy raz, dwa, trzy,
teraz Babciu zrób to Ty!(bis)
3. Dziadku, drogi Dziadku, powiedz mi,
czy potrafisz zrobić to, co my?
My klaszczemy, raz dwa, trzy,
teraz Dziadku zrób to Ty!(bis)
4. Dziadku, drogi Dziadku, powiedz mi,
czy potrafisz zrobić to, co my?
My całusa damy ci,
teraz Dziadku zrób to Ty!(bis)

Następnie przyszła pora na przygotowanie prezentów. Razem z dziećmi przygotowałyśmy masę solną, do zrobienia, której potrzebujemy:

- 15  łyżek stołowych mąki pszennej

- 15 łyżek stołowych soli

- 2 łyżki stołowe oleju

- 1 szklanka gorącej wody

Wszystkie składniki wymieszaliśmy, aż uzyskaliśmy jednolitą masę. 

Po rozwałkowaniu ciasta (które sprawiało Maluchom ogromną frajdę), w ruch poszły foremki do ciasteczek. Dla każdej Babci, Dzieci odcisnęły serduszko, które zostało ozdobione koralikami, a dla Dziadków gwiazdeczkę, którą po wyschnięciu pomalowały farbami. 

Pozostało Nam jeszcze jedno... w co zapakować te dzieła? Celofan? Niee... to zbyt proste! A może by tak zrobić pudełeczka? Super, no więc do dzieła! I tak oto powstały naszyjniki i medaliony zapakowane w żółte i niebieskie pudełeczka z okienkiem, wyłożone organzą i przewiązane kokardką.

Przed wielkim dniem musiałyśmy jeszcze przygotować dekorację na występ Dzieci. Oto i ona:

Swieta, swieta i po swietach...

Chociaż Święta Bożego Narodzenia już za nami, zimy póki co ani widu, ani słychu i wielkimi krokami zbliża się do nas wiosna, chciałybyśmy podzielić się z Wami dekoracjami z naszej sali.

Gotowi do startu... START!

Na początek kilka słów o blogu...

W piękne niedzielne popołudnie, w trakcie poszukiwania wymarzonych strojów na przedszkolny bal przebierańców (niebawem je zaprezentujemy), przyszedł nam do głowy pewien pomysł. A może by tak podzielić się naszymi pomysłami z całym światem :D? Po pięciu godzinach wymyślania najbardziej odpowiedniej nazwy, trzech kawach nagle pojawili się: Mali Spryciarze. 

...i o nas:

Kasia i Aga - połączyła nas praca i chęć tworzenia. Pracując razem w przedszkolu, zauważyłyśmy że w końcu przychodzi taki dzień, kiedy brakuje inspiracji na kreatywne prace dla naszych pociech. Postanowiłyśmy, że będziemy dzielić się z Wami dziełami naszymi i naszych maluchów.

Skąd nazwa bloga?

Mali Spryciarze - (z ang. small crafters) to miejsce stworzone dla nauczycieli przedszkola, rodziców i najmłodszych pociech. Chciałybyśmy zaprezentować Wam proste, ale ciekawe pomysły na zorganizowanie czasu dzieciom.

Zapraszamy!